Witajcie,
takiej sesji z pewnością jeszcze nie widzieliście! Hanka i Marcin to nasi przyjaciele, a zarazem bardzo ‘ wymagająca’ para! Nie chcieli typowej, romantycznej sesji, choć i bez takich ujęć na koniec ich ‘wojny Państwa S.’ się nie obyło. Koncepcją sesji było przedstawienie kilku aranżowanych scenek, pokazujących przerysowane różnice w związku, małżeństwie… pewnie nie tylko ich 😉 Zachęcamy do przyglądania się szczegółom na każdej fotografii (click żeby zobaczyć większą wersję) – jest tu sporo ciekawostek takich jak np. malutkie dziecko pod stołem sięgające po minibombę… (tu w roli statysty nasz mały Felcio;) Nie ukrywamy, że chcieliśmy aby fotografie przypominały twórczość David’a LaChapelle – po tej sesji tym bardziej podziwiamy jego twórczość i ilość pracy, którą w nią wkłada. Oczywiście mała wojenka zakończyła się happy endem! Czy to nie oryginalny pomysł na sesję poślubną? Zapraszamy do komentowania!
paa
Hi Guys!
We bet You didn’t see photoshoot like that before! Hania&Marcin are a married couple, our friends and very demanding clients! They didn’t want typical, romantic wedding pictures, although we took some of those too. The main idea for shoot was to show some arranged “married couple situations”, showing such life in distorting mirror 🙂 We encourage You to take a closer look into those frames (click to see bigger picture) – there are many interesting, symbolic details like little baby under the table reaching out for a mini-bomb… (in that epic creation our little boy – Felix! :))
We can’t deny that style of photography was inspired by David LaChapelle’s photography – whom after the photoshoot we admire even more. Of course little war of Mr.&Mrs. S. came to happy ending! It is pretty original idea for a wedding photoshoot, isn’t it? We will appreciate Your comments!
Bye!
Fajne i ciekawe! Bardzo sie Wam udalo!