Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza, wczoraj były tylko 4 stopnie w Poznaniu, jednak kilka wcześniejszych cieplejszych dni wystarczyło, by wszystko wokół zaczęło kwitnąć. Może i to żadne wyzwanie fotografować “kwiatki”, jak mówi mój mąż, ale przynajmniej zrobi się kolorowo na blogu:-)
jak wiosennie! można oko nacieszyć:)
dwójka i ostatnie bardzo fajne, na dwójce kolorki, na ostatnim delikatność